Podziękowania

Ikar to czysta fikcja. Ani jedna postać tej książki nie jest oparta ani na postaci rzeczywistej, ani nie jest nią inspirowana.

Sama intryga jednakże jest częściowo fabularyzowaną wersją wydarzeń, które podobno miały miejsce w latach dziewięćdziesiątych w ówczesnej spółdzielni KWV – nadal będącej w tamtych czasach instytucją częściowo rządową. Przez wzgląd na wiarygodność byłem zobligowany do tego, by moi fikcyjni bohaterowie „pracowali” na konkretnych pozycjach w tej instytucji, ale pragnę jasno zaznaczyć, że nie istnieje żadne powiązanie między nimi a jakimkolwiek prawdziwym członkiem personelu KWV.

Nie rozmawiałem też z żadnym byłym ani obecnym pracownikiem KWV o jakichkolwiek znaczących intrygach, które miały tam miejsce w latach dziewięćdziesiątych. Archiwa gazet wykorzystałem niemal wyłącznie jako źródła.

Pragnę również wyjaśnić, że KWV z czasów apartheidu i nowe, prężnie działające przedsiębiorstwo prywatne o tej samej nazwie, to dwie zupełnie odmienne jednostki. Obecne KWV jest w rzeczywistości kontrolowane przez udziałowca z certyfikatem BBBEE, Broad-Based Black Economic Empowerment, czyli programu Szerokiego Wsparcia Ekonomicznego Obywateli RPA.

Kolejnym aspektem, który został częściowo sfabularyzowany, jest to, w jaki sposób technologia Apple Touch ID funkcjonuje w iPhone’ach. Oczywiście, kiedy iPhone jest całkowicie wyłączony, do jego odblokowania jest wymagany pin oraz odcisk palca. Pozwoliłem sobie zastosować licentia poetica w przypadku kolejności wydarzeń po to, by uczynić fabułę tej książki bardziej interesującą.

Chciałbym wyrazić ogromną wdzięczność i uznanie dla licznych osób, które podzieliły się ze mną swoim czasem, pomocą, poradą, a także wiedzą, przemyśleniami i dobrą wolą, które wspierały mnie i zachęcały do działania podczas poszukiwania materiałów do tej książki i jej pisania.

Osoby, do których kieruję swoje podziękowania, to:

Neil Pendock, za jego czas, encyklopedyczną wiedzę i wnikliwe książki: Biography of a Vintage (Cuspidor Press, Mayfair 2010) oraz Sour Grapes (Tafelberg, Kapsztad 2008).

Hannes Myburgh z Meerlust, za jego opowieść o dorastaniu i pracy w jednej z najstarszych i najbardziej poważanych winnic w Republice Południowej Afryki.

Jacques du Preez, który tak zajmująco podzielił się ze mną swoimi wspomnieniami jako inspektor do spraw kwot w spółdzielni KWV.

Roy Peires, który tak szczodrze wspiera Loxton I Am Living Trust, że imię i nazwisko jego żony, Susan Peires, mogło zostać wykorzystane w tej książce. Ogromne podziękowania należą się również Jerry’emu Graberowi, który to umożliwił.

Na moją wdzięczność zasługują też następujące osoby: profesor Dap Louw, Catherine du Toit, dr J.D. Nel, Rudie van Rensburg, Danie Small, Francois Erasmus, Leslie Watson, Etienette Benadé, Eamon McCloughlin, Nadia Engelbrecht, Martin Smith oraz Sophia Hawkins.

Dziękuję mojej tłumaczce, Laurze Seegers, wydawcy, Nickowi Sayersowi, oraz agentce, Isobel Dixon, za ich błyskotliwość, bezgraniczną lojalność, mądrość, a także cierpliwość i zrozumienie. Tobie również jestem wdzięczny, Sharan Matharu, za dodatkowy wkład.

Marianne Vorster, Diony Kempen, Lida Meyer oraz Johan Meyer – za cierpliwość i wsparcie składam Wam wyrazy wdzięczności.

Pragnę również podziękować tym, których nazwiska zaginęły gdzieś w stertach notatek, licznych plikach na komputerze oraz podczas przerwanych nagle rozmów telefonicznych.

Dziękuję także winnicom Dornier, Rustenberg, Vilafonté oraz Tokara, gdzie miałem szansę chłonąć wzrokiem wspaniałe widoki – i degustować wasze wyśmienite trunki. Wszystko w imię zbierania materiałów do książki, rzecz jasna.