Utęsknienie

Do Frańciszka Żyglińskiego

o mi po życiu?... cięży mi życie.  
Jam życie przebiegł goryczą;  
Jam ciągle płakał, jam płakał skrycie,  
Jam pieśń przepłakał słowiczą.  
Jam myślał: życie przenucę,  
Przenucę jak sen dziecinny,  
I po wesołéj pielgrzymce wrócę  
W kraj niebieski, w kraj rodzinny.  
O! jakże w grobie błogo mi będzie!  
W świecie czystym, nieskażonym,  
Śnić będę lubo w miłym obłędzie,  
Śnić będę snem nieprześnionym.  
Wesoło zgasnę przecierpiawszy tyle,  
Choć nie zostawię ni sławy, ni wieści,  
I tylko wierzba przy méj mogile,  
Gdy zasnę, temi słowy zaszeleści:  
«Złożył tę cichą, krótką piosenkę,  
Co tak w serce trafia cudnie,  
Wieszcz, który widział tylko jutrzenkę,  
I zgasł, nim przyszło południe.»