Do utraty tchu

Zach długo nie mógł rozeznać, co kierowało Susan , kiedy zgodziła sie wyjść za niego za mąż. Czy jej wrodzona dobroć i współczucie dla jego umierającego dziadka, który zapragnął jeszcze przed śmiercią być na ślubie wnuka, czy może czek na dużą sumę, który otrzymała w zamian za zgodę na małżeństwo. A kiedy już bliżej poznał Susan, ze zdumieniem odkrył, że ożenił się z szalenie ambitną i niazależną kobietą, której nie sposób zdobyć najdroższymi prezentami. Nie podejrzewał, że jego piękna żona już od początku ich małżeństwa skrycie się w nim kocha...

Książka ma 155 stron.